piątek, 6 grudnia 2013

#90 Liam Payne

Dzisiaj coś z Liamem. Przepraszam, że mnie tak długo nie było ale nauka i nauka. -,-
----------------------------------------------------------------------------------------
Znałaś się z Liam'em od dziecka. Razem wychowywaliście się na tym samym podwórku. Był dla ciebie jak brat. Chodziliście do jednej klasy, pomagaliście sobie w nauce. Nawzajem obserwowaliście się jak dorastacie. I wtedy mając 16 lat poczułaś, że Liam nie jest dla ciebie przyjacielem. Pragnęłaś aby był kimś więcej. Widziałaś jak inne dziewczyny kręcą się wokół niego. Coraz częściej płakałaś.

- [T.I] jutro są przesłuchania do X- Faktora pójdziesz ze mną ?? – zapytał cię słodkim głosem

- Oczywiście – odpowiedziałaś

Razem z jego rodziną trzymaliście kciuki za niego. Udało się przeszedł dalej. Byłaś dumna z tego, że masz takiego wspaniałego przyjaciela. Tygodnie leciały…. Liam został jednym z członków zespołu One Direction. Nadszedł dzień, w którym musiałaś się z nim pożegnać. Poszłaś do niego z niedużym miśkiem aby pamiętał o Tobie. Siedziałaś przed domem kiedy on żegnał się z rodziną. Wyszedł z domu a w jego oczach widziałaś łzy. Liam był najbardziej wrażliwym i uczuciowym chłopakiem jakiego znałaś. Powstrzymywałaś łzy.

- Proszę to dla ciebie abyś nie zapomniał o mnie – mówiłaś wręczając mu maskotkę. Po twoich policzkach popłynęły łzy.

- Wiesz o tym, że ja cię nigdy nie zapomnę !!! Zbyt ważną osobą jesteś dla mnie – powiedział nie powstrzymując łez. Przytulił cię do siebie. Próbowałaś zapamiętać jego dotyk, zapach, głos bo nie wiedziałaś czy kiedyś się jeszcze spotkacie.

- Trzymaj się [T.I]. Nie mówię do widzenia lecz do zobaczenia – powiedział wycierając policzki i wsiadł do busa.

Odjechał …… Stanęłaś na ulicy, patrząc za odjeżdżającym busem. ,,Kocham cię Liam’’ – powiedziałaś do siebie w duchu. Twoje nogi się ugięły, wylądowałaś na betonie płacząc jak małe dziecko.

- Zobaczysz wróci – pocieszała cię jego mama.

Śledziłaś to co działo się w życiu One Direction. Tłumy fanek, piękne dziewczyny, cudowne miejsca to wszystko otaczało chłopaków. W swoim sercu czułaś pustkę, brakowało ci czegoś… Brakowało ci Jego pięknego uśmiechu, ciepłego dotyku, słodkich słów. Leżąc w łóżku wzięłaś aparat do ręki. Mnóstwo waszych wspólnych zdjęć. Wiedziałaś, że kiedy wróci nie będzie on już tym samym Liam'em co kiedyś.

Po czterech miesiącach miał się odbyć ich koncert nieopodal twojego miasta. Czym prędzej zamówiłaś bilet w pierwszym rzędzie. Cieszyłaś się, że po pół roku wreszcie go zobaczysz. Pisałaś mu wielokrotnie, że będziesz na koncercie, pytając czy będziecie mogli się spotkać. Nie odpisywał ……

Nadszedł dzień koncertu, miejsce miałaś przy samych barierkach. Zaczęło się …. Weszli na scenę. Śpiewali, tańczyli, wygłupiali się. Uśmiechałaś się aby zwrócić na siebie uwagę jednak nadaremnie.

- Nie wiem czy jest tutaj obecna ale chciałbym pozdrowić moją przyjaciółkę [T.I] – powiedział Liam rozglądając się po publiczności. W połowie koncertu byłaś tak ściśnięta, że ledwo było cię widać. Przy jednej z szybszych piosenek na scenę wbiegła grupa tancerek. Tańczyły z nimi trzy piosenki. Przy ,,Moments’’ jedna usiadła Liam'owi na kolanach.

- Czyż nie ładna z nich para ?? – zapytał chłopak w lokach

Poczułaś jak twoje oczy robią się coraz bardziej mokre. Płakałaś, znowu płakałaś. Na domiar złego kiedy ona schodziła ze sceny on na dowiedzenia pocałował ją przy wszystkich. Zrobiło ci się słabo. Chciałaś wyjść jednak wiedziałaś, że nie dasz rady przecisnąć się przez ten tłum. Wytrwałaś do końca jednak co chwilę wycierałaś cieknące łzy. Gdy hala robiła się pusta ty nadal stałaś i patrzyłaś na scenę. Cała rozmazana widziałaś jak chłopaki wychodzą za sceny a razem z nimi Liam i jego dziewczyna. Patrzyłaś w jego stronę, nie zauważył tego dopóki jeden z nich nie wskazał na ciebie palcem. Popatrzył w twoją stronę jednak ty uciekłaś. Błąkałaś się po ulicach miasta. Od koncertu minęły trzy godziny a ty dopiero wróciłaś do domu. Całą noc nie spałaś tylko płakałaś. Weszłaś na Twittera Liam'a ukazał ci się wpis : [T.I] jeśli to ty stałaś wtedy sama proszę odezwij się.

Postanowiłaś nie pisać. Chciałaś aby teraz on się domyślał czy to ty. Kilka razy widziałaś jego wpisy lecz ty odezwałaś się po miesiącu. ,,Tak to wtedy byłam ja. Przepraszam, że wcześniej ci nie odpisywałam ale nie byłam w stanie.’’ Pisząc te kilka wyrazów czułaś, że nie możesz mu powiedzieć prawdy. Mijały miesiące…. On jeździł po świecie a twoje uczucie do niego nie malało ale wręcz przeciwnie rosło. Utrzymywałaś kontakt z jego rodzicami. Często ich odwiedzałaś przypominając sobie wszystkie chwile z nim.

Minął rok od tamtego koncertu. Nadal nie byłaś w stanie wypełnić tej pustki w sercu. Na Twitterze przeczytałaś wpis jednej dziewczyny: ,,Prawdopodobnie Liam Payne oświadczył się swojej dziewczynie Danielle’’ Dalej już nic nie widziałaś ponieważ wszystko zasłoniły ci łzy. Nie wytrzymałaś i rzuciłaś laptopem o ścianę. Siedziałaś skulona na podłodze, spojrzałaś w stronę laptopa. Przeglądarka się wyłączyła i ukazała się tapeta na, której byłaś ty z Liam'em.

- Widziałaś co piszą na Twitterze ? – mówiła do ciebie przyjaciółka przez telefon

- Widziałam – szlochałaś do telefonu – Ja dłużej nie wytrzymam – mówiłaś

- Wytrzymaj dasz radę – próbowała cie pocieszyć.

I znów odbył się ich koncert. Grupa fanek zebrała się i w trakcie koncertu weszły na scenę pogratulować Liam'owi.

- Dziękuje bardzo w imieniu swoim i Danielle. – mówił wzruszony

Jego słowa działały na ciebie tak kojąco, że na chwilę zapomniałaś o wszystkim. Po skończonym

występie znów stałaś na hali tylko tym razem bliżej. Liam od razu cię zauważył. Wybiegłaś z hali.

- [T.I] błagam cię zaczekaj – słyszałaś za sobą jego głos jednak się nie zatrzymywałaś. Pobiegłaś do opuszczonego domu. Weszłaś na dach, z którego rozciągał się przepiękny widok na miasto. Odetchnęłaś pełną piersią. Z daleka słyszałaś alarm policji, pogotowia i krzyczących chłopaków.

- Błagam nie rób tego – prosili cię wszyscy z dołu.

Nie posłuchałaś ich. Stanęłaś na krawędzi i poczułaś się wolna. Leciałaś jednak po chwili poczułaś przeraźliwy ból. Ciemność na końcu, której było światło. Szłaś w jego stronę było takie piękne.



Obudziłaś się w szpitalu cała obandażowana, podłączona do wielu aparatur. Znów poczułaś przeszywający ból. Rozejrzałaś się do po sali. Przy twoim łóżku siedział zapłakany Liam, jego i twoi rodzice.

- Córeczko jak się czujesz ? – zapytała cię mama przez łzy

- Dlaczego to zrobiłaś ? – spytał Liam

Nie odpowiedziałaś bo czułaś się coraz gorzej. Zamknęłaś oczy i już ich nie otworzyłaś. Śmierć tym razem cię zabrała. Z góry widziałaś jak wszyscy płakali nad twoim ciałem. Widziałaś swój pogrzeb, załamanych rodziców. Liam stał nad twoim grobem z bukietem białych róż. ,, Wiesz o tym, że ja cię nigdy nie zapomnę !!! Zbyt ważną osobą jesteś dla mnie’’ – powtarzał te słowa, które kiedyś ci powiedział. Po całej ceremonii twój tata wręczył Liam'owi list pożegnalny od ciebie. Otworzył go nad twoim grobem kiedy został sam.

,,Drogi Liam'ie! Skoro czytasz ten list to znaczy, że jestem już w lepszym miejscu. Ciężko zniosłam naszą rozłąkę. Płakałam wiele razy po tym jak dowiedziałam się, że masz dziewczynę. Nie wytrzymałam…. Przepraszam cię, że nie byłam na tyle silna aby to znieść. Pisałam wiele razy do ciebie. Teraz mnie nie ma ale wiedz o tym, że cię nigdy nie zapomnę…… Będę czuwać nad tobą tego możesz być pewny. Muszę ci powiedzieć jeszcze jedno czego nie powiedziała bym gdybym była obok ciebie. KOCHAM CIĘ od momentu kiedy dostałeś się do X-Faktora….. pokochałam cię ale mino tego, że mnie z wami nie ma nadal będę cię kochać. Mam nadzieje, że misiek będzie ci o mnie przypominał….. Żegnaj Kochany…. Twój Anioł Stróż ‘’

PO przeczytaniu listu Liam zaczął krzyczeć : ,, Nie jestem już z Danielle!!!!!!! [T.I] wiem, że mnie słyszysz SKARBIE KOCHAM CIE’’ Przychodził codziennie na twój grób składając na nim czerwone róże. Na znak pamięci o Tobie zrobił sobie tatuaż z twoim imieniem, datą urodzenia i napisem ,,Nigdy cię nie zapomnę’’
VIA ~  http://summerloveimaginyonedirection.blogspot.com
1 kom ---> next imagin

4 komentarze: