wtorek, 10 grudnia 2013

#92 Louis Tomlinson

 Przepraszam, że nie dodaje mojego imagina, ale niestety nie wyrabiam się :( Postaram się aby mój imagin był jeszcze przed świętami :) Jeśli chcecie wcześniej ten imagin to 5 kom. ---> mój imagin. A dziś znalazłam ciekawy imagin z Louisem :)
----------------------------------------------------------
Wybiegłam z jego domu cała we łzach . Otwierając furtkę ,poczułam silny ucisk na jednym z nadgarstków. Szarpnął mną mocno zmuszając, aby moje ciało odwróciło się do niego.
- Pozwól mi to wytłumaczyć T.I
- Że co?! Będziesz mi wciskał głupią bajeczkę, że to wszystko wina twoich kolegów?, że to oni zmusili Cię do tego?! Wykrzyczałam prosto w jego twarz ze łzami lejącymi się po pliczkach.
Milczy...
- Więc nie marnuj sobie czasu i spotkaj się ze swoimi kumplami  z ich pomocą na pewno wyrwiesz kolejną naiwną dziewczynę.! Wyrwałam swój nadgarstek z jego mosiężnego ucisku.
Szłam zatłoczonymi ulicami centrum Londynu. Mijały mnie nieznane dotąd twarze. Każda z nich wyrażała różne emocje od zmęczonych pracą dorosłych, po zakochanych po uszu par. Widząc jak dłonie splatają się w jedność, czułe pocałunki i te dwa najpiękniejsze słowa wypowiadane z ust zakochanych' Kocham Cię' . Myśląc o tym w moich oczach pojawił się kolejny przypływ łez. Wolnym krokiem udałam się do naszego ulubionego parku. Przysiadłam na ławce, na której wyryte były nasze inicjały.
Byłam kelnerką w Nando's . Podeszłam do czwórki osób, które czekały, aż ktoś przyjmie ich zamówienie. W grupie nieznanych mi dotąd mężczyzn rozpoznałam Louisa Tomlinsona z 1D. Złożyli zamówienie, a ja udałam się w kierunku kuchni. Usłyszałam szepty , ale nie zrozumiałam ich slow. Przez kilka następnych dni chłopak odwiedzał restauracje codziennie. Pamiętam jak zaczepił mnie i zapytał o spotkanie. Bez wahania zgodziłam się i tak zaczęła się nasza znajomość. Nigdy nie zapomnę naszego pierwszego pocałunku, zabrał mnie wtedy na dach wieżowca, z którego było widać panoramę miasta, które mnie zaczarowało. W mojej pamięci  na zawsze pozostanie chwila, gdy zaprosił mnie na romantyczną kolację nad morzem. Leżąc na kocu wtuleni w siebie, oglądaliśmy zachód słońca, wtedy szeptał mi jak bardzo mnie kocha i potrzebuje, ale dziś już wiem, że te słowa wypowiadane z jego ust były na wiatr.
 Po dłuższych rozmyśleniach postanowiłam dzisiejszą noc spędzić u I.T.P. Zawsze mogłam na nią liczyć. Zatrzymałam jadącą taxi , podając adres zamieszkania przyjaciółki. Podjeżdżając pod mieszkanie dziewczyny, zapłaciłam kierowcy i ruszyłam w kierunku drzwi. Całe popołudnie spędziłyśmy we dwoje, gadając o wszystkim i o niczym. Co chwilę słyszałam dźwięk mojego telefonu. Lekko podirytowana wyłączyłam go, wkładając go do torebki.
Przez kilka następnych dni nie utrzymywałam kontaktu z Lou, choć on cały czas nie dawał o sobie zapomnieć. Straciłam do niego zaufanie, a to przecież jest najważniejsze w związku. Nie do pomyślenia jest to jak mężczyzna może założyć się o miłość kobiety. Przecież prędzej czy później kłamstwo wyjdzie na jaw. Nie byłam pewna co do mnie czuje, czy ta romantyczna  strona była tylko częścią zakładu?
Wysiadłam pod wielką willą chłopaka. Nie pewnie podeszłam do drzwi, lecz nim się spostrzegłam w drzwiach ujrzałam zmęczoną twarz Lou, gdy zobaczył kim był jego niespodziewany gość na jego buzi wkradł się uśmiech, a w jego oczach pojawiły się przebłyski nadziei
- Wróciłaś. Powiedział radosnym głosem
- Po swoje rzeczy
jego mina momentalnie zrzedła, a ja weszłam do domu lekko potrącając jego ciało. Wstąpiłam do sypialni prowadząc za sobą walizkę. Szedł za mną oznajmiając
- Porozmawiajmy
- Ale o czym ? Ja już wszystko wiem
- Ale nie do końca
Podeszłam do komody wyjmując rzeczy i wpakowywałam je do walizki.
- Tak wiem zachowałem się niedojrzale, nie powinienem bawić się Twoimi uczuciami...
- To dlaczego to zrobiłeś?
-... Nie wiem nie umiem Ci wytłumaczyć. Gdy Cię nie znałem uważałem, że to zabawne lecz z każdym spotkaniem zauroczyłaś mnie swoją osobą.
- Skąd mogę wiedzieć, że byłeś we mnie zakochany, przecież się o mnie założyłeś. I jak fajnie było Ci się pobawić moimi uczuciami? Podobało Ci się to? Powiedziałam ze łzami w oczach.
Podszedł do mnie przytulając moje ciało do swojego. Chciałam, aby w takich momentach był blisko mnie i bez żadnych słów przytulał do siebie i pozwalał uciec złym chwilą. Przypominając sobie co zrobił  wyrwałam mu się. lecz jego ucisk dwa razy wzrósł. Moje ręce okładały uderzeniami jego tors.
- Kiedy Ty w końcu zrozumiesz, że ja Cię kocham, a to był tylko głupi zakład, którego żałuję
- Ale i tak trudno zapomnieć
- Wiem, ale spróbuj mi ponownie zaufać. Ucałował mnie w czoło
- Na zaufanie trzeba sobie zapracować. Wyrwałam się z jego objęć i wzięłam rączkę walizki
- Co z nami będzie?
- Nie wiem muszę sobie to wszystko przemyśleć, mam mętlik w głowie. Odezwę się, cześć
Wyszłam zatrzaskując drzwi.Włożyłam walizkę do samochodu, usiadłam za kierownicą auta. Dałam ponowny upust emocją. Łzy ponownie zawitały na moje policzki. Uspokoiłam się i ruszyłam w drogę powrotną.
Minął miesiąc, a ja nadal nie odezwałam się do Louisa. Nie mogłam go trzymać w niepewności. Nie wiedziałam jaką decyzję mam podjąć, lecz wiedziałam jedno,że gdy po tak długiej rozłące, zobaczę go będę pewna swoich uczuć. O 17:00 umówiłam się w parku z Lou. Czekał na naszej ławce, był lekko poddenerwowany, krążył woków jednego miejsca.
- Cześć. Powiedział delikatnie całując mój policzek
- Hej, może usiądziemy. Wskazałam na ławkę. Długo zastanawiałam się nad tą sytuacją...
- Gdyby mi na Tobie nie zależało T.I nie czekałbym na Ciebie. Złapał moją dłoń
 - Tak wiem doceniam to i chcę ci powiedzieć, że pomimo tego co zrobiłeś ja nadal Cie kocham i chcę Ci dać jeszcze jedną szansę. Mówiąc to patrzyłam prosto w jego oczy, były przepełnione radością.
Przybliżył się do mnie całując mnie czule, a zarazem delikatnie.
- Obiecuję, że jej nie zmarnuję


' Każdy kolejny dzień to nowa szansa na dokonanie czegoś wielkiego'

 
 VIA ~ http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/2013/08/louis.html

3 komentarze:

  1. Ja doskonale cie rozumiem z brakiem czasu :) Spokojnie napiszesz to dobrze, nie napiszesz trudno :) I bardzo ciekawy sposób, żeby nikt nie myślał że ty to piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcemy IMAGIN !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Heey !
    Nominuje cię do Liebster Award ;*
    Pytania na moim blogu : http://onedirection-my-love-my-life.blogspot.com/2013/12/liebster-award.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń