wtorek, 25 lutego 2014

LOUIS TOMLINSON

Ostatnio parę osób pisało, że przywłaszczam sobie czyjeś imaginy. Otóż NIE przywłaszczam tylko daję tutaj te, które mi się podobają i piszę skąd biorę. Na początku nie pisałam skąd brałam dane imaginy, ale teraz gdy mam trochę czasu wolnego staram się pisać z jakiego bloga/stronki brałam dany imagin. Niestety do nie których nie pamiętam linku więc mam do Was prośbę, abyście tam gdzie nie ma linku wpisali go. ;)
Miałam napisać swój i miałam go napisany, ale moja siostra cioteczna go przez przypadek wyrzuciła.
Imagin wzięłam z fb z stronki Imaginy o One Direction.
Dedykuję go Darii, która prosiła o  imagin z Louisem. :)
P.S - Zapraszam Was na bloga mojej przyjaciółki Oli: http://laryhilaryblog.blogspot.com/. Mam nadzieję, że zostawicie tam po sobie ślad jakimś komentarzem ;)
-----------------------------------------------------------------------------------
Była noc. Dla mnie i dla Louisa nie ma to jednak większej różnicy. Przyjaźń. To właśnie do siebie czuliśmy.Była zima. No niezupełnie. Wprawdzie był Kwiecień, ale co to za różnica kiedy za oknem mam tone śniegu. Znowu mu uległam. Mój Loui znowu namówił mnie na te cholerne łyżwy. I jak ja miałam zaimponować Jasonowi. Najgorsze było to że Louis zaprosił go na to lodowisko.
-Marcheweczko! -odkrzyknął wesoło Lou.
-Jeżeli do mnie jeszcze raz tak powiesz, zabije cie!
-marcheweczko,marcheweczko,marcheweczko!
Rzuciłam się na Louisa z moimi porażającymi palcami, które łaskotały Louisa po całym ciele. Chłopak nie dawał za wygraną. Po chwili wylądowaliśmy na sobie.
-Loui?
-słucham?
-Nie mów słucham bo cie wyrucham! -krzyknęłam.
Louis zarumienił się lekko i szepnął:
-na to licze marcheweczko!
Chłopak spojrzał mi głęboko w oczy.
-Dobra Loui zrobiło się niezręcznie!
Louis pojął o co chodzi i natychmiast zszedl ze mnie. Widać bylo w jego oczach wielkie zaklopotanie. Chlopak wyslał do mnie ten przepiękny szarmancki usmiech. Ja tylko skinęlam głową i krzyknęłam:
-To ja ide sie ubierać na to lodowisko!
Chlopak przytaknął mi. Rozeszliśmy się w różne strony. Moja szafa wypełniona tysiącami ciuchów prawie sie na mnie zawaliła, gdy próbowałam ściągnąć sukienkę z najwyższej półki. Ubrałam czarną sukienkę, podkolanówki i sweter. Złapałam w łapy łyżwy i natychmiast zbiegłam na dół. Dostałam klepniaka w tyłek od Louisa który czekal na mnie kilka minut przed domem. Podróż minęła nam bardzo cicho. Lodowisko świeciło pustkami. Byl tam tylko on. Jason. Ubralam szybko łyżwy i popędzilam na lód. Louis postanowil że zaczeka jeszcze chwile. Oczywiście przy pierwszej lepszej okazji, żeby sie przed Jasonem popisać, ja jak ta sierota wpadłam pod jego nogi. Chłopak uśmiechnął się i zawolał do swojego kolegi:
-Ej Tay, to ta wariatka co sie we mnie zakochała!
-Coś ty powiedział? - krzyknęłam ze łzami w oczach.
Widać że Louis wyczuł że coś jest nie tak i powoli zbliżał się w moim kierunku.
-Myślisz że nie widze jak mnie podrywasz na lekcji?
Już miałam coś krzyknąć, gdy nagle pojawił się Louis mówiąc:
-Tak się składa że to moja dziewczyna.
Loui złapał mnie za biodra i pocałował namiętnie. Jason widocznie speszył się i odjechal.
-Dziękuje! -szepnęlam.
Wybieglam z lodowiska i wsiadłam do auta. Szepnęlam tylko ciche:
-Jedź!
Droga powrotna także minęla nam bez słowa. Gdy wróciliśmy już do domu Louis powiedział:
-{tw.im} ja pszepraszam że cie tam zabralem.
Podeszlam do Louiego. Byłam 20 cm od jego twarzy.
-Nie Loui, to ja pszepraszam że wcześniej nie zauważylam że miłosć jest tak blisko mnie.
I tak połączył nas namiętny pocałunek. Tym razem nie teatralny

VIA - Fb (Imaginy o One Direction)

3 komentarze:

  1. Dzięki jest piękny
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej mogłabyś zrobić imagin dla mojej
    BFF z Niall'em proszę :)
    Ona nazywa się Karolina proszę i jeszcze raz dzięki za imagin z Lou
    Daria :)

    OdpowiedzUsuń
  3. JEJKUUU , CUDOWNY *----*

    MOGLABYM POPROSIC IMAGINA DLA MNIE? ( ROMANTYCZNEGO Z NIALLEM ^O^) PROSZE PROSZE ♥ *----*

    POZDRAWIAM ;** czasami bd sie podpisywac a czasami nie xd ale to i tak ja pisze :p / NATI ♥

    OdpowiedzUsuń