piątek, 4 października 2013

#73 Liam Payne

Taki romantyczny imagin z Liamem :> Śliczny i przypomina mi wakacje c;
------------------------------------------------------------------------------
Jest lato. Uwielbiasz kato. Plaża , słońce, ciepło...
Opalasz się w ogrodzie. Dziś jest, bardzo gorący dzień. Nagle , niespodziewanie do ogrodu wchodzi mama. Jej twarz jest czerwona i troszkę spocona.  Ona pracuje przed domem wiele godzin. Prawdopodobnie dlatego, że lubi kiedy sąsiedzi są zazdrośni o to, że ma najpiękniejsze kwiaty .
-Hej mamo.- mówisz nie otwierając oczu.
-Liam dzwoni do ciebie. - mówi a  ty od razu wstajesz by chwycić telefon.
-Dziękuję mamo . - odpowiadasz pospiesznie.Pospiesznie oddalasz się od mamy.
Liam mówi, żebyś jak najszybciej do niego przyszła. Jak najszybciej? Co miał na myśli? Czy to żart? Prawdopodobnie.
-Liam?- pukasz do drzwi Liama i patrzysz przez szybkę czy nikt nie nadchodzi , ale nic nie widzisz. Wzdychasz.- Miałam być jak najszybciej. Ach ten Liam.
-Jestem w ogrodzie, kochanie.- uśmiechasz się.Idziesz na tył domu, gdzie znajduje się jego ogród.  Otwierasz furtkę i widzisz leżącego na leżaku Liama w samych kąpielówkach, natychmiast wstaje, gdy cię widzi.   Potrząsasz głową i z uśmiechem starasz się zbytnio nie patrzeć na jego umięśniony tors.
-Witaj !Witaj! Sexy !- mówi do ciebie. Liam uśmiech się i podchodzi do ciebie.  Zamykasz furtkę i podchodzisz do niego by go przytulić. Czujesz jego ciepłe ciało przez sukienkę.
-Muszę powiedzieć to samo.- szepczesz mu  do ucha. Uśmiechasz  się.
-Ha ! Ja ? Sexy? Założę się , że potrzebujesz lustra , aby zobaczyć siebie.- złośliwie tłumaczy. Całuje cię prowadząc do środka ogrodu.
-No to - mówi Liam- Czy mój aniołek chce coś do picia?-potwierdzasz kiwając głową.Gdy przychodzi stwierdzasz.
-Myślałam, że jestem sexy , a nie aniołem.- chichoczesz.
-Jesteś sexy aniołem.- podkreśla i podnosi jedną brew.  Łapie cię za rękę i przyciąga do siebie na kolana.
-Coż. Co jest takiego ważnego , że kazałeś mi przyjść?-pytasz , trzymając drinka w ręku.
-Nic.- wzrusza ramionami.-Po prostu chciałem cię zobaczyć.Głupio tak samemu siedzieć w takim cieple.- wzdycha i całuję cię w szyje.
-Samemu?-pytasz i się rozglądasz.  Piękne słoneczniki zdobią ogród. Nagle zachichotałaś widząc duży, nadmuchiwany , niebieski basen.
-Tak.Jestem dziś sam. Ej co w tym śmiesznego? Chcesz popływać?- pyta. Zanim zdajesz sobie sprawę, bierze cię za rękę i ciągnie do basenu.Skacze, wciąż trzymając twoją rękę.
-Aaaa!- krzyczysz , a Liam się śmieje.
-Teraz nie jesteś już sexy aniołem, ale sexy syreną.- chichocze.
-Spójrz na moją sukienkę. Jest cała mokra i moje włosy. -próbujesz krzyczeć , ale ci to nie wychodzi , ponieważ Liam wygląda tak słodko.
-Oh, twoja sukienka.Przepraszam zapomniałem o tym. - Liam podpływa do ciebie.  Zdejmujesz sukienkę i jesteś teraz tylko w bieliźnie.  Woda jest chłodna i przyjemna, a słońce ogrzewa twoją twarz.
-Ale zaraz.- kładzie ciepłą dłoń na twoim  ramieniu.- Czy ten sexy aniołek może coś dla mnie zrobić? - uśmiechasz się nieśmiało, a Liam obejmuje cię w talii, dzięki czemu wasze prawie nagie ciała dotykają sie. Wstrzymujesz oddech.
-Mogłabyś.... Mnie pocałować?- mówi , a ty całujesz go namiętnie. Liam kładzie rękę na twoich włosach i głaszcze je.
-Liam?- szepczesz.
-Tak, mój aniele?- mówi cichutko.
-Kocham cię.
-Ja też cię kocham.

1 komentarz: