wtorek, 27 sierpnia 2013

#51 Harry Styles

Znowu posprzeczałaśź się ze Stylesem. Od ślubu było to dość częste, ale zwykle szybko się godziliście. Ty starałaś się nie traktować tych kłótni poważnie, jedynie sprawdzałaś na ile sobie możesz pozwolić, zanim Styles się wkurzy i wyjdzie z domu odreagować, a potem do końca dnia nie bedzie się odzywać. Wasze fochy były na porządku dziennym, co sprawiło że na porządku dziennym były też przeprosiny i związane z nimi pieszczoty...

WYCHODZĘ! - wydarł się z dołu Harry, zakładając buty i skurzaną kurtkę.
-Tylko nie wracaj za szybko! - uśmiechnęłaś się. nie odrywając wzorku od książki. Lubiłaś się z nim droczyć. Wyglądał tak słodko kiedy się denerwował.
-Jasne, masz to załatwione. - odburknął i usłyszałaś trezaśnięcie drzwiami.
-Odczekałaś równo 10 sekund, po czym wstałaś i poczłapałaś do łazienki, nucąc sobie ulubioną piosenkę.
Zrzuciłaś ciuchy i wskoczyłaś pod prysznic.
-A właśnie! Byłabym zapomniała! -wyskoczyłaś z powrotem i włączyłaś BSE. Podrygując wróciłąś pod ciepły strumień. Starałaś sie kąpać się kiedy nie ma Harolda, bo inaczej wparowywał ci do toalety i wskakiwał z tobą pod prysznic. W sumie nawet to lubiłaś, ale czasami chciałaś po prostu sama postać pod ciepłym strumieniem.
-Już jestem!- usłyszałaś Harrego, z wyraźnym rozbawieniem w głosie.
-SUPER! - wysyczałaś przez zęby.- żegnaj samotna kąpieli!
Zgodnie z twoimi przypuszczeniami, po chwili Hazzi był już w łązience, wyraźnie z siebie zadwlony.
-Haha, widze że moja strategia się sprawdza!
-WYCHODŹ STĄD!- powiedziałąś stanowczo.
-Nie ma mowy, skarbie.
-Nie wierze, już się na mnie pan nie gniewa!- odpowiedziałaś stanowczo.
-Skąd! NIe gniewałem się na ciebie wogóle!
-???
-Ehh... pozorowałem wyjście, żeby się z tobą wykąpać. Zauważyłem że tego unikasz, więc opracowałem plan, który zgodnie z planem poszedł... zgodnie z planem.
-Zaczynasz mówić jak król Julian - mimowolnie się uśmiechnęłaś - zamnkij drzwi chociaż!
-SHUT THE DOOR, TURN THE LIGHT OFF!- Harry zaczął wyć operowym głosem. NAtychmiast wybuchnęłaś śmiechem i sama poszłaś zamknąć drzwi.
-Ej, a światło?- Harry udał niezadowolonego.
-Nie ma mowy, ja się po ciemku kąpać nie bede.
Zrobił udawaną smutną minę, po czy razem weszliście do kabiny. Hazza przytulił cię od tyłu.
-I THINK IT WENT Oh, OH, OH. I THINK IT WENT YEAH, YEAH, YEAH, I THINK IT GOOOES - zacżał sie drzeć i podrygiwać.
-Jesteś nienormalny. - skwitowałaś uśmiechając się.
-Uuu... To tak jak ty- odgryzł się ze śmiechem.
-Mmm... Masz racje- pocałowałaś go.- Ale wole Harrego niż Marcela...
-WIdze że mamy podobny gust muzyczny- uniósł jedną brew gdy w głośnikach zabrzmiało OWOA.
-Ciekawe czemu...
Harry niespodziewanie porwał cie do tańca, ale nieszczęśliwie uderzył sie w łokieć, a ty parsknęłaś śmiechem.
-Mój ty niezdaro- poczochrałaś go, a on klepnął cię w tyłek.
-O! Tango z klapsem!- zaśmiałaś się i też go klepnęłaś.
-Pysznie!- złapał cie za pośladki i zaczą ł całować.
-Harry!- krzyknęłaś, kiedy chłopak zmierzał z dół.
-Co?- spytał zaskoczony.
-Zapomiałeś że masz kare?
-Co?- był coraz bardziej zdezorientowany.
-Żartowałam- zaśmiałaś się- ale nie mam dziś ochoty...
-A to czemu?
-Prima Aprilis!
-Ale dziś nie jest pierwszy kwietnia
-I co z tego.
-ie mów mi że nie wiesz co do jest pierwszy kwietnia- puścił ci oczko.
-A ty wiesz co to jest czterdziestego maja? Nie, nie wiesz, więc zamilcz.
-I kto tu przypomina króla Juliana?- zaśmiał się, a ty cmoknęłaś go w usta.
W tym momencie usłyszeliście KY.
Harremu znowu zaczęło odbijać, więc wyskoczył na zewnątrz i zaczął tańczyć z ręcznikiem.
Zakręciłaś wodę, złapałaś drugi ręcznik i też wyskoczyłaś, próbując poskromić nieograniczony zapał Stylesa. Koniec końców wylągowaliście na łóżku i zasnęliście w swych objęciach...

Tak zwykle koczyły się wasze kłótnie, więc nawt lubiliście się sprzeczać. Można powiedzieć, że jest z was para idealna, gdyby tylko Harry nie tańczył tak dobrze tanga z klapsem...
Pozostaje pytanie: Dlaczego nie miałaś tego dnia ochoty na TO? Bo wiedziałaś że niedługa wasza rodzina się powiększy, a 'tatuś' dowiedział się o tym następnego dnia.

6 komentarzy:

  1. To będzie mój ulubiony bo kocham Króla Juliana <33

    Gdzie ty te imaginy znajdujesz? :**

    OdpowiedzUsuń
  2. opowiadanko całkiem niezłe, ale jakby było ciut krótsze (rozłożone na dwa posty) to myślę, że miała byś więcej czytelników ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dzięki. Ale ja tu wstawiam imaginy o one direction, które dla mnie są poprostu the best ;) Więc to nie moj, ale zaczynam powoli pisać swoje. Na razie są zapisywane w zeszycie ;)

      Usuń
    3. @Owocova Lili
      czekam na TWOJE imaginy :)

      Usuń
    4. @Mary Styles jak coś wymyślę to najpierw wyślę tobie, a potem tu wstawię. Ale na razie w mojej głowie jest pustka :c

      Usuń